Radość

Klara była radosnego usposobienia, pełna naturalnego entuzjazmu. Korzystałą w pełni z życia i było to widoczne w jej czystym i prostym poczuciu humoru, w dźwięcznym i zaraźliwym śmiechu, w niezmiennie pozytywnym spojrzeniu na innych i świat. Ale radość Klary była także wyborem poprzez świadomość, że ona sama jest nieskończenie kochana przez Boga i też szczególnie odpowiedzialna za innych.

„Mam zbyt wiele szczęścia, aż nadto. Chcecie, bym je wam dała? Jestem radosna, radosna, cała wypełniona szczęściem (to może radość dzieci Bożych?), którego nie sposób zdefiniować.” (14 lat – do swoich rodziców)

« Kiedy patrzę całościowo na moje życie, jestem szczęśliwsza niż ktokolwiek. A jeśli chodzi o drobne « niedociągnięcia », to będę się z nich śmiała za dwa lata. A skoro tak, to dlaczego nie już teraz ? « (16 lat)
« Mówię sobie, że pośrodku tego pogańskiego błota muszę kwitnąć w Bogu, więc żyć Bogiem, więc radością Bożą. I rzeczywiście, na początku pytano mnie, dlaczego jestem ciągle radosna. Teraz już mi tego nie mówią i wiem, że muszę ciągle być radosna, bo inaczej zaniedbam moje świadectwo wobec innych. » (19 lat)
« Wydaje mi się, jakbym była wybrana przez Boga, by być najbardziej spełnioną z mojego pokolenia. » (20 lat)
«Jestem tak bardzo szczęśliwa, że gdybym teraz umarła, poszłabym prosto do nieba, bo niebo jest uwielbieniem Boga i ja już w nim jestem.» (do swojej mamy, 21 lat, kilka dni przed śmiercią)